Gdy uczeń ma odwagę na lekcji podnieść rękę i powiedzieć „popełniłem błąd” lub „potrzebuję pomocy” znaczy to, że nauczycielowi udało się stworzyć warunki, w których uczeń czuje się bezpiecznie i jest przede wszystkim sobą.
Czy cisza w klasie powinna być niepokojącym sygnałem dla nauczyciela języka obcego? Wyobraź sobie sytuację. Zadajesz pytanie i jedyne co słyszysz to szelest książki lub kartek w zeszycie. Jeśli Twoi uczniowie milczą, od razu zaczynasz się zastanawiać, czy Twoje pytanie zostało zrozumiane. Milczenie naprawdę potrafi zdezorientować, ba nawet, i sfrustrować. Milczenie zabija komunikację w klasie, bo zaczynasz domyślać się co zrobiłeś nie tak, lub czego uczniowie nie rozumieją.
Czy może są zbyt leniwi, zajęci czymś innym lub może zwyczajnie znudzeni, żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie. Ktoś zapytany przez Ciebie sporadyczne odpowiada „nie wiem”, albo opuszcza wzrok gdy, widzi, że się w niego wpatrujesz. Czy czujesz się komfortowo domyślając się o co chodzi milczącej grupie? Niestety jest ryzyko, że wpadniesz wtedy w pułapkę. Skoro uczniowie milczą, w panice to Ty zaczynasz mówić. Przecież masz program i temat lekcji. Uczniowie nie współpracują więc przejmujesz pałeczkę i sądzisz, czasami naiwnie, a czasami w swej pysze i dumie, że to co przekazałeś uczeń zapisze, zapamięta i zrozumie. Nic bardziej mylnego. Pobożne życzenie. To, że uczeń milczał, nie oznacza, ze słuchał i już na pewno nie znaczy, że WIE czy UMIE.
Odwróćmy teraz tę sytuację. Uczeń odpowiada, zalicza jakąś partię materiału, udziela się w zajęciach i jedyne co otrzymuje od Ciebie to ocenę. Czasami z komentarzem „Ok zaliczone”, albo „nie nauczyłeś się, musisz się douczyć”. Czy uczeń czuje się komfortowo, gdy dajesz mu taki krótki komunikat, albo w ogóle milczysz?
Jeśli chcesz mieć wpływ na to jak reaguje i czy w ogóle Twój uczeń reaguje na zajęciach, musisz znaleźć odwagę w sobie, aby zacząć dawać szczerą, konstruktywną informację zwrotną o tym, co uważasz jest dobre, a co wymaga poprawy. Lub co rozumiesz w zachowaniu ucznia, a czego nie. Sprawa dotyczy zarówno języka mówionego, jak i pisania.
Dobrze jest by w Twoim komunikacie znalazły się frazy czy zwroty, które zapewnią ucznia, że go w ogóle rozumiesz. I słuchasz. Podczas wypowiedzi w dyskusji, jeśli czegoś nie zrozumiałeś, znajdź odwagę, aby dać informację zwrotną poprzez ZAPROSZENIE DO POWTÓRZENIA. Zamiast, nie rozumiem o co Ci chodzi wystarczy powiedzieć: Piotrek, czy mógłbyś powtórzyć? Jeśli nie zrozumiałeś wypowiedzi ucznia w ogóle, daj mu lub jej informację zwrotną stosując technikę doprecyzowującą (ASKNG FOR CLARIFICATION): Piotrek, czy mógłbyś to wyjaśnić?. Ważne jest też, by nawet jeśli myślisz, że wszystko zrozumiałeś, sparafrazować wypowiedź ucznia Piotrek, so what you’re saying is…?
Jeśli pokażesz swoim uczniom jak można zaangażować się w aktywne słuchanie i jak nauczysz ich dawać sobie nawzajem informację zwrotną (FEEDBACK) o tym, co robią i czego np. nie rozumieją podczas zajęć czy zadań, zaczną poznawać swoje prawdziwe zdolności komunikacyjne w języku angielskim.
Twoim zadaniem, jako nauczyciela, jest przekazanie uczniom ważnej informacji: Milczenie, gdy nie rozumiesz ma ZERO korzyści dla ucznia, ZERO korzyści dla nauczyciela, i ZERO wpływu na dyskusję i wzajemne relacje uczniów podczas wykonywania zadań.
Jeśli chcesz by Twoi uczniowie współpracowali z Tobą, i ze sobą nawzajem na zajęciach, i poza nimi dawaj więcej informacji zwrotnych i konsekwentnie pozwalaj uczniom zabierać głos w dyskusjach. Nie dyskutuj za nich gdy milczą!
Mówienie i jasne komunikowanie, że czegoś nie rozumiemy to miejsce, gdzie naprawdę zaczyna się nawiązywanie więzi i gdzie zaczyna się wzrost komunikacji.
Błędy będą się zdarzać; to nieuniknione; to, co dzieje się po nich, odróżnia nauczyciela przeciętnego od wybitnego. Kiedy popełniane są w klasie błędy, nasze działania zmieniają się z odpowiednio. Wytykanie palcami, piętnowanie, ośmieszanie ucznia nie może mieć miejsca. Nieodpowiednio traktowany uczeń zamknie się w ogóle na mówienie.